czwartek, 28 października 2010

nocnie


lubię nocne spacery po mieście. takie nieśpieszne, czasami wymuszone przez awarię tramwaju. lubię zaglądać w rozświetlone okna domów, kawiarni. ławica motywów malarskich. wczoraj pewna dziewczynka siedziała sama w dużym pokoju z przeszklonymi ścianami i niezwykle skupiona przeglądała jakąś książkę, a młoda kobieta na drugim piętrze gotowała coś w kuchni. w pracowni rzeźbiarza na parterze siedzi dwóch nobliwych panów i wśród drewnianych cudów prowadzą ożywioną dyskusję. w sklepiku z winem obok mojego domu troje mężczyzn raczy się trunkiem, a towarzysząca im kobieta sprawdza coś w swojej torebce. kim są? skąd przychodzą? dokąd zmierzają?...






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz