środa, 27 października 2010

neu koniakow


jedna z perełek miasta. dziewczyny zainspirowane twórczym szałem koronkowych stringów z koniakowej, otworzyły swoje atelier - neu koniakow. poniżej przestrzeń i niektóre realizacje. moja ulubiona, to włóczkowa woda kapiąca z kranu...
w miejscu tym dawniej była...mleczarnia! stąd cudne jeszcze malarstwo na suficie sprzed wieku.



3 komentarze: